Dotychczasowy prezes, senator Roman Ludwiczuk lub sędzia międzynarodowy, wiceprezes PLK Grzegorz Bachański zostanie w sobotę szefem Polskiego Związku Koszykówki.
Wybór trenera męskiej kadry i organizacja czerwcowych mistrzostw Europy koszykarek w Polsce, to najważniejsze zadania czekające w najbliższych miesiącach nowego prezesa.
Moda na koszykówkę czy na zarządzanie?
Celem Ludwiczuka, którego kadencja, podobnie jak całego zarządu, zakończyła się 6 listopada 2010 r., jest stworzenie – jak sam mówi – mody na koszykówkę. Taki sam program przedstawił cztery lata temu, jednak według większości ekspertów nie zdołał wykorzystać zainteresowania dyscypliną, mimo organizacji przez Polskę mistrzostw Europy koszykarzy i wielkiego potencjału, jakim są występy Marcina Gortata w lidze NBA.
38-letni Bachański, który jest związany z PZKosz. od 1993 r., przez ostatnie cztery lata był w zarządzie, a wcześniej (2000-2004) pełnił funkcję dyrektora biura oraz sekretarza generalnego związku (styczeń – listopad 2005), chce postawić na odbudowę wizerunku dyscypliny i zmiany w zarządzaniu.
Basket wciąż w dołku
W minionych czterech latach polska koszykówka traciła zainteresowanie kibiców i mediów, przegrywając rywalizację z siatkówką i piłką ręczną. Sukcesów było niewiele. Największe, to wicemistrzostwo świata koszykarzy do lat 17 zdobyte przez podopiecznych trenera Jerzego Szambelana w 2010 r. w Hamburgu oraz pozyskanie Prokomu jako strategicznego sponsora związku (od 2006 r.).
Bez powodzenia występowały obydwie reprezentacje seniorskie. Kobiet zabrakło w ME 2007, a w dwa lata później na Łotwie uplasowały się na dalekiej 11. pozycji. Mężczyźni pod wodzą Andreja Urlepa zdołali po raz pierwszy od 1997 r. awansować do ME 2007, ale w finałach nie wygrali żadnego meczu. Dwa lata później w roli gospodarzy EuroBasketu zajęli 9. miejsce pod wodzą Izraelczyka Muli Katzurina.
W kwalifikacjach do ME 2011 z kolejnym nowym szkoleniowcem Igorem Griszczukiem biało-czerwoni nie zdołali wywalczyć awansu w rywalizacji sportowej, przegrywając walkę z Belgią, Gruzją, Bułgarią. Ostatecznie zagrają na Litwie we wrześniu dzięki administracyjnej decyzji władz FIBA-Europe zwiększającej liczbę drużyn z 16 do 24. Reprezentacja od września ubiegłego roku nie ma trenera.
<small>W grudniu 2006 roku Roman Ludwiczuk zdecydowanie wygrał wybory – otrzymał 162 spośród 183 ważnych głosów. Zastąpił Marka Pałusa, który podał się do dymisji z powodu długów związku sięgających blisko 5 mln złotych.<br><br>Na początku grudnia ubiegłego roku Ludwiczuk zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej z powodu posądzenia o „korupcję polityczną”, w związku z wyborami samorządowymi.</small>